Ostry Sos Razor The Cult of Pain 200ml
Razor the Cult of Pain to najostrzejsza produkcja Razora i jeden z najostrzejszych polskich sosów na rynku. To wszystko dzięki dodatkowi piekielnie palącego ekstraktu z papryki! Czy jesteście na to gotowi? Szczerze wątpimy, ale do odważnych świat należy! Miejcie w zanadrzu mleko i chusteczki, nie będzie lekko – boli, bo ma boleć. Dla tych bardziej odpornych i wymagających smakoszy całość okraszona jest lekko owocowym habanero, smakowitym pieczonym czosnkiem i ciekawą mieszanką przypraw. Wciąż - polecamy zaawansowanym Ostrożercom!
Razor to polska (wrocławska!) manufaktura ostrych sosów istniejąca na rynku od 2016 roku.
Ich produkty są tworzone po to, by wyjść naprzeciw potrzebom nie tylko wprawionych chilliheadów, ale również tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ostrą kuchnią. Sosy Razor wyróżnia ognista natura oraz niepowtarzalny smak, uzyskany dzięki zastosowaniu naturalnych składników. Spróbujcie sami i przekonajcie się, jak piekielnie dobrze smakuje ich pasja.
Ostre jak brzytwa!
Razor The Cult of Pain to najostrzejsza produkcja Razora i jeden z najostrzejszych polskich sosów na rynku. To wszystko dzięki dodatkowi piekielnie palącego ekstraktu z papryki!
Czy jesteście na to gotowi? Szczerze wątpimy, ale do odważnych świat należy! Miejcie w zanadrzu mleko i chusteczki, nie będzie lekko – boli, bo ma boleć.
Dla tych bardziej odpornych i wymagających smakoszy całość okraszona jest lekko owocowym Habanero, smakowitym pieczonym czosnkiem i ciekawą mieszanką przypraw. Kropla słodkiej melasy mogłaby złagodzić ból, ale przecież go kochacie :)
POLECAMY ZAAWANSOWANYM OSTROŻERCOM
Dozujcie z umiarem – i nigdy na pusty żołądek! Polecamy ten sos jako dodatek do potraw, w rozcieńczeniu, choć odważniejsi i bardziej odporni mogą próbować jeść go ze wszystkim – co was nie zabije...
Informacja od producenta:
"Razor The Cult Of Pain - płonący pejcz, który uderzy nie tylko w Twój język :) Ekstremalnie ostry sos napędzany mocą papryki habanero i ekstraktu kapsaicyny 6,4 miliona SHU. Spożywasz go tylko na własną odpowiedzialność (nigdy na czczo!). Niewskazany dla osób z chorobami serca, układu krążenia, czy dróg oddechowych.
Od momentu zakupu cała odpowiedzialność za jego spożycie i używanie przechodzi na nabywcę."
Składniki: papryka habanero, ocet jabłkowy, ekstrakt kapsaicyny, olej z pestek winogron, cukier trzcinowy, czosnek pieczony, melasa, sól, przyprawy, witamina c
Pojemność: 200ml
Kraj pochodzenia: POLSKA
Dlaczego nie podajemy wyników skali SHU? Przeczytaj TUTAJ
-
OstrośćZapachSmakSłabizna straszna. Polecony przez sklep jako rzekomo coś ostrzejszego od złotego Mad Doga. Nie jest wyznaczone SHU więc musiałem sam się przekonać. Dla potomnych, porównując do złotego Mad Doga który ma 1mln SHU, ten jest tak na oko ze 2-4 razy słabszy. Do kebaba idzie mi kilka łyżeczek. Jedząc codziennie nie wystarczy mi go nawet na dwa tygodnie, pomimo że butelka duża. Ehh..
-
OstrośćZapachSmakDałem za smak 5 bo to nie ma smakować. Ostrość świetna ale można przesadzić, jeśli używasz z głową to sama przyjemność. Zapach myślałem że będzie bardziej kopać po nozdrzach. Jednym słowem do przeżycia.
-
OstrośćZapachSmakDiabeł jeden ma kopnięcie, Boli bo ma boleć. 5 godzin spędzonych nad tzw. Porcelaną przez mocny ból żołądka po przegięciu z tym sosem. Smak nawet całkiem całkiem a przynajmniej do pierwszego ciosu, który długo nie chce odpuścić. Dość mocny zapach , który jest ostatnim ostrzeżeniem, to typowy ekstrakt i trochę przypraw(ogólnie szału nie ma). Sos polecam tylko doświadczonym graczom i/lub masochistom.
-
OstrośćZapachSmakJest moc. Huhu, i to niezła.
Teraz tak, objaśnienie oceny:
- Ostrość 5/5 - bez dyskusji, to jest klasa Blair's Ultra Death jak jeszcze dodawali ekstraktu (te nowe są jakieś nie wiem, słabsze)
- Zapach 3/5 - delikatny ocet, troszkę owocowy, natomiast nie czułem innych nut, natomiast to bez znaczenia, takie sosy bierze się dla mocy, nie dla zapachu.
- Smak 3/5 - ale tak - smak samego sosu jest mocno wytrwany, po chwili przechodzi w gorzkość, następnie po następnej chwili w mocne palenie. Także same walory smakowe saute że tak powiem - takie sobie.
Natomiast smak i moc tego sosu doskonale wychodzą po dodaniu do czegoś innego - np. do zupy, gulaszu, innego sosu. Generalnie po "rozwodnieniu" czy tam "rozsosowieniu". Świetnie się komponuje ze śmietankową pomidorową, po dodaniu śmietanki 30%.
Także - polecam dla mocarzy, wprawionych zawodników w ten sport. Dla początkujących i neofitów - może za jakiś czas, na start może okazać się zbyt potężny. Jeśli natomiast czujesz się dobry w te klimaty - bierz pewnikiem. -
OstrośćZapachSmakSos mało kwaśny, nieco gorzkawy, ale w dobry "wytrawny" sposób pasujący do szczególnie cięższych potraw, których nie rozjaśnia jak typowo octowe sosy. W konsystencji bardzo gęsty, nieco opornie się go wydobywa. Zapach dosyć płaski, po prostu paprykowy z nutą ekstraktu i odrobiną czosnku zgodnie ze składem. Przesiadłem się na 'Cult' od Razora po opróżnieniu większości buteleczki Blair's Ultra Death, który był moim pierwszym zetknięciem z poważnie ostrymi sosami, ale nie robił już na mnie takiego wrażenia, jak było to na początku. Mój język subiektywnie ocenia Cult of Pain na może parukrotnie (2 lub 3) mocniejszy w tym porównaniu, przy czym zachowując zdrową ostrożność nadal jest to sos absolutnie jadalny.
-
OstrośćZapachSmakZapach ostry, drażniący, intensywny. Sos dosyć gęsty, jego konsystencja zwiastuje to co dzieje się potem. Smak początkowo dla mnie na plus, po chwili ogromne uderzenie ostrości, gorzkość w ustach. Nazwa idealna, zdecydowanie dla zaawansowanych.
-
OstrośćZapachSmakW zapachu ziemistość, smoła. W smaku to samo jednak ten wyczuwalny jest jedynie przez krótką chwilkę bo momentalnie wchodzi przerażające pieczenie wszystkiego z czym miał ten sos kontakt. Polecam zaawansowanym zawodnikom i odradzam początkującym.